Pomimo iż tegoroczna Plaża Wrze oraz I edycja Wielkopolskiego Wielkiego Szlema już za nami to my nadal żyjemy tym wszystkim co działo się przez ostatni weekend we Wrześni. To były wspaniałe 2 dni festiwalu siatkówki plażowej pełne pozytywnej energii, sportowych emocji oraz niezapomnianych wrażeń, z którymi przyjdzie nam zostać przez kolejne kilka miesięcy 🙂
Dla przypomnienia – Wielkopolski Wielki Szlem to inicjatywa, której główną ideą jest promocja pięknej dyscypliny jaką jest siatkówka plażowa na terenie Wielkopolski i nie tylko. Jej autorami są:
- Marcin Szczechowicz oraz Tomasz Szczechowicz – przedstawiciele Zbąszyń Cup (rozegrany 3-4 lipca) oraz Proskos.pl
- Jacek Kubiak – Chwiałka Volley (rozegrany 15-16 maja 2021)
- Karol Szlecht – Plaża Wrze
Wszyscy zawodnicy biorący udział w tych 3 rozgrywkach zbierali punkty do rankingu, na podstawie którego wyłonione zostały najlepsze pary w kategorii męskiej, żeńskiej oraz mikstów. Plaża Wrze była ostatnim przystankiem WWS i zarazem turniejem finałowym tegoż cyklu rozgrywek.
W sobotni poranek na wrzesińskich obiektach basenowych stawiło się 46 par męskich oraz 32 pary żeńskie, a pierwsze gwizdki tego dnia mogliśmy usłyszeć bardzo wcześniej, bo już o 8.00 rano. Sędzia główny Marcin Kaliszan dnia poprzedniego przygotował drabinkę turniejową (system brazylijski), a losowanie po raz pierwszy zostało przeprowadzone on-line co pomogło w sprawnym rozpoczęciu rozgrywek.
Około godziny 16.00 w turnieju męskim wyłoniliśmy 8 najlepszych par awansujących do finałów, które rozgrywaliśmy już dnia następnego.
W turnieju kobiet rozgrywki trwały do wieczora i po wielu godzinach zmagań najlepszą parą Plaża Wrze 2021 okazały się Monika Gajtkowska/ Gabriela Puławska, które w finale pokonały parę z Kołobrzegu Urszulę Bogacz/Natalię Bogdanowicz i zdobyły podwójny tytuł mistrzowski wygrywając także ranking Wielkopolskiego Wielkiego Szlema. Na trzecim stopniu podium znalazły się dziewczyny z Poznania Klaudia Parczyńska/Kinga Schraube, które po pierwszej porażce musiały pokonać długą drogę do finałowej czwórki – tym większe słowa uznania dla nich.
Niedzielny poranek okazał się prawdziwym rekordem frekwencji, gdyż w kategorii mikstów zgłosiło się aż 49 par, dodatkowo 16 par w kategorii Oldboy+85 oraz 8 finałowych par w turnieju męskim. 3 kategorie, prawie 150 graczy i 7 boisk – przed takim zadaniem stanął Sędzia Główny Kaliszan, który poradził sobie doskonale i rozgrywki niezwykle sprawnie przeprowadził.
Warto tutaj wspomnieć, że w sobotni wieczór nasi zawodnicy bawili się na wrzesińskim kempingu do późnych nocnych godzin co w żaden sposób nie wpłynęło na ich świeżość i energię w niedzielnych rozgrywkach – to jest właśnie młodość! 🙂
Pierwszym rozegranym finałem był finał kategorii mężczyzn, w którym zmierzyło się aż 4 zawodników z Wrześni! Z jednej strony siatki Tomasz Kotecki i Adam Józefczak, a po drugiej stronie Przemysław Lisiecki wraz z Damianem Marcjanem. Publiczność zgromadzona na wrzesińskich boiskach miała trudny orzech do zgryzienia kogo wspierać. Ostatecznie to Ci drudzy po bardzo zaciętym meczu zwyciężyli 17-15 w trzecim secie, a bohaterem okazał się Marcjan, który w ostatniej akcji zatrzymał blokiem na siatce Koteckiego. Niemniej brawa należą się wszystkim czterem panom za to piękne widowisko, które mieliśmy możliwość podziwiać.
Jeszcze przed finałem mężczyzn było już wiadomo kto zwycięży jako najlepsza para Wielkopolskiego Wielkiego Szlema – Panowie Błażej Szymczak / Filip Troczyński, którzy wystąpili we wszystkich trzech turniejach, w tym wygrywając Zbąszyń Cup, wyprzedzili zespół Poznański/Laskowski i przeszli do historii jako Mistrzowie I edycji naszego szlema. Wielkie gratulacje!
Ciekawe jest, iż najbardziej ogólnopolską kategorią Plaży Wrze 2021, okazali się Oldboy’e, którzy przyjechali do Wrześni z najdalszych zakątków Polski: Opole, Jastrzębie-Zdrój, Ełk, Gdańsk, Bydgoszcz, Warszawa – to tylko kilka z miast, które miały swoich reprezentantów w naszym turnieju. Było to spowodowane faktem, iż od 13 sierpnia rozpoczynają się we Wrześni Mistrzostwa Polski Oldboy i wielu z naszych gości będzie brało udział właśnie w tych rozgrywkach. Plaża Wrze okazała się dla nich doskonałą okazją do zapoznania się z obiektem oraz tą magiczną atmosferą wrzesińskiej plaży. Spośród 16 par najlepsi okazali się Aleksander Lech / Andrzej Masiak z Gdańska, którzy w finale pokonali drużynę z Zielonej Góry Marcina Wielgosza / Pawła Dżygę. Na trzecim miejscu podium zameldowali się Panowie Krzysztof Gałecki / Grzegorz Łakomy – duet z Gliwic i Warszawy. Tuż obok podium, na miejscu czwartym, znaleźli się nasi lokalni gracze Mariusz Solecki z Nekli oraz Krzysztof Witczak z Zaniemyśla.
Tradycyjnie już coroczną Plażę Wrze kończyły nasze pary mikstowe – niezmordowani zawodnicy, którzy kochają plażówkę ponad wszystko i zostawiają serducho na piasku! Miksty to przede wszystkim świetna zabawa, ale w której nie brakuje sportowych emocji oraz walki do końca, a w tej walce najlepsi okazali się Kamila Płaczek (Janków Przygodzki) wraz z Michałem Muszyńskim (Wilczyn) – zespół, który podobnie Puławska/Gajtkowska odebrał podwójną koronę za zwycięstwo w Plaży Wrze oraz Wielkopolskim Wielkim Szlemie. Popularni „Kama” i „Mucha” to duet, który już od wielu lat podbija plażowe boiska i który niezwykle ciężko jest pokonać – ta sztuka nie udała się także Puławskiej/Troczyńskiemu, którzy przegrali mecz o złoty medal.
Na sam koniec pragnę gorąco podziękować wszystkim wspaniałym ludziom, którzy przyczynili się do sukcesu tegorocznej Plaży Wrze:
- Ewelina, Magda, Ola, Tomek, Kuba, Marcin, Fabian – złota drużyna Plaży Wrze, która pracowała specjalnie dla Was od rana do zmierzchu żebyście mogli czuć się u nas jak najlepiej!
- Andrzej Bandosz, który dopina nasz turniej na ten ostatni i jakże ważny guzik – musi być perfekcyjnie! Nie odpuszcza.
- Jacek Kubiak, który przyjeżdża do nas jako gość, a później zamienia się we wspaniałego i jakże pomocnego organizatora. Nie gardzi dobrym dowcipem!
- Marcin Kaliszan – sędzia główny, który wręcz zachwyca swoim spokojem i doskonałą organizacją. Ponoć uprawia czary i rozmnaża boiska.
- Martyna i Eryk, którzy dbali w dzień i w nocy o posiłki i zimne napoje. Kiełbasa i piwko ekstra klasa 😉
- Sandra i Anzelm, nasze wsparcie medyczne!
To był prawdziwy zaszczyt współpracować z Wami i z całego serca dziękuję za Wasz wkład w to wydarzenie. Bez Was Plaży Wrze by po prostu nie było!
z siatkarskim i wzruszonym pozdrowieniem,
Karol Szlecht, Stowarzyszenie Volley Września